Dwa lata Rady Dialogu Społecznego – zawiedzione nadzieje

Dwa lata Rady Dialogu Społecznego – zawiedzione nadzieje

Portal naszapraca.com
28.03.2024, godzina: 16:38

Dziś mijają 2 lata od uchwalenia ustawy o Radzie Dialogu Społecznego (RDS). Przepisy te miały wprowadzić nową jakość w dialogu społecznym. Tak się jednak nie stało - RDS jest pomijany w procesie legislacyjnym. Nie służy to ani dialogowi społecznemu, ani procesowi legislacyjnemu. 

Równo dwa lata temu, 24 lipca 2015 r. została uchwalona ustawa o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego. Jej celem było wzmocnienie dialogu trójstronnego oraz partnerów społecznych, czyli organizacji pracodawców i związków zawodowych, a także ich udziału w procesie legislacyjnym. Na mocy tej ustawy został wprowadzony obowiązek konsultacji projektów aktów prawnych z RDS. Niestety w praktyce nie zawsze jest on realizowany. Zdarza się, że projekty albo w ogóle nie są kierowane do RDS, albo trafiają do Rady wówczas, gdy są już procedowane w Sejmie.

Negatywne przykłady można mnożyć. Należą do nich projekty wzbudzające duże kontrowersje, jak chociażby ustawa dotycząca podwyżki opłaty paliwowej czy zmiana ustawy o Sądzie Najwyższym. Z pierwszej z nich rząd się wycofał, natomiast druga została zawetowana przez Prezydenta RP. Obie stanowią dowód na to, że bez konsultacji społecznych nie można stworzyć dobrego prawa. Władza musi się oprzeć poczuciu wszechwiedzy i poznać opinie innych stron. Tylko w ten sposób można przygotować regulacje odpowiadające potrzebom obywateli. Tymczasem strona rządowa stara się unikać dialogu. Jej przedstawiciele notorycznie nie pojawiają się na posiedzeniach RDS. Takie działanie jest sprzeczne z zasadami prowadzenia dialogu, a partnerzy społeczni mogą czuć się lekceważeni. Z podobnymi problemami borykała się poprzedniczka RDS – Trójstronna Komisja ds. Społeczno-Gospodarczych. Jeśli będą one powielane, to istnieje ryzyko, że Rada podzieli los Komisji Trójstronnej.

Dwa lata temu wszystkie strony pokładały duże nadzieje w powołaniu RDS. Rzeczywistość je jednak zweryfikowała negatywnie. Uchwalenie nowej ustawy miało stanowić nowe otwarcie w dialogu społecznym. Po dwóch latach wiemy, że nowe regulacje na nic się zdadzą, jeśli nie są przestrzegane. Łamanie przepisów ustawy przez stronę rządową nie wróży dobrze na przyszłość. A należy przypomnieć, że jesienią to właśnie strona rządowa przejmie przewodnictwo w RDS. Jak wtedy będzie wyglądał dialog społeczny?

Arkadiusz Pączka, Zastępca Dyrektora Generalnego, Dyrektor Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP

935 wyświetleń