Niezrozumiałe zmiany w ust. o biokomponentach i biopaliwach ciekłych

Niezrozumiałe zmiany w ust. o biokomponentach i biopaliwach ciekłych

Biokomponenty to dodatki do paliw ciekłych i biopaliw lub też samoistne paliwo. Ta krótka definicja nie nasuwa skojarzeń z jedzeniem. Jednakże Ministerstwo Energii chce, aby producenci wytwarzali biokomponenty z olejów spożywczych. Dlaczego? Tego nie wiadomo. Wiadomo jednak, że proponowana zmiana ograniczy dostęp do surowca i może wpłynąć negatywnie na środowisko.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych zaproponowany przez resort energii zabrania wytwórcom używania do wytwarzania estrów takiej biomasy, która jest produktem działów przemysłu powiązanych z rolnictwem i przy dostawie której została zastosowana stawka podatku od towarów i usług wyższa niż 5 proc. Stawka w wysokości 5 proc. VAT dotyczy produktów, np. oleju rzepakowego, które mają cechę jadalności. Nie ulega jednak wątpliwości, że produkt końcowy w postaci biokomponentu do spożycia się nie nadaje.

Jeśli natomiast chodzi o proces produkcyjny, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby biokomponenty produkować z surowców niejadalnych, np. tzw. olejów posmażalniczych, dla których jednak przewidziana jest wyższa aniżeli 5 proc stawka podatku od towarów usług. Projektowane przepisy uniemożliwią wykorzystania takich surowców w produkcji, choć do tej pory był to bardzo dobry sposób na recykling olejów posmażalniczych, które zamiast trafiać do kanalizacji były wykorzystywane do produkcji biokomponentów.

Zaproponowany przez resort kierunek zmian pozostaje także w sprzeczności z regulacjami unijnymi, których celem jest, ażeby stopniowo odchodzić od stosowania do produkcji biokomponentów surowców jadalnych. Przedstawione przez resort energii zmiany wydają się niezrozumiałe. Rozwiązania przedstawione w projekcie będą bowiem uciążliwe dla producentów biokomponentów, spowodują trudności w dostępności surowców do produkcji i doprowadzą do wzrostu ilości odpadów w postaci olejów niejadalnych, z którymi po prostu nie będzie co zrobić. Zwraca również uwagę fakt, że resort energii nie jest organem właściwym do decydowania o stawkach VAT, jakie mają stosować przedsiębiorcy.

Za zasadne w tym przypadku należy uznać odejście od projektowanego brzmienia przepisu zakazującego użycia do produkcji olejów niejadalnych. Zamiast tego kompetentny w tym zakresie resort finansów powinien rozważyć wprowadzenie jednej stawki VAT na surowce przeznaczone do produkcji biokomponentów. W ten prosty sposób rozwiązano by problem z olejami niejadalnymi, jak również ograniczono możliwość dokonywania oszustw podatkowych polegających na manipulowaniu stawkami VAT.

Łukasz Czucharski, ekspert Pracodawców RP

fot. pixabay.com

Wróć
Klauzula informacyjna RODO - polityka prywatności.
Ta witryna internetowa wykorzystuje technologię plików cookie (tzw. "ciasteczek") w celu: administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług, w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). W tym przypadku, cookie przechowuje informację o unikalnym identyfikatorze sesji. "Ciasteczka" nie przechowują danych prywatnych dotyczących użytkownika, takich jak: imię, nazwisko, hasło, lokalizacja lub adres IP. Zamykając poniższe okienko, automatycznie wyrażasz zgodę na wysyłanie cookies do Twojej przeglądarki. Wtedy też, okienko z tą informacją nie będzie pojawiać się ponownie. Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.
Przejdź do serwisu